Trzaskowski porównał wybory do... katastrofy smoleńskiej
Rafał Trzaskowski podkreśla, że jednym z głównych powodów tragedii smoleńskiej było nieprzestrzeganie procedur i "próba podporządkowania się wizerunkowi twardych ludzi, którzy nawet w najtrudniejszych sytuacjach wykonują symboliczny gest dla ojczyzny". Teraz zdaniem prezydenta Warszawy zachodzi podobna sytuacja. "Podobny brak odpowiedzialności i brak szacunku dla procedur widać niestety i dziś" – ocenia.
Prezydent Warszawy nawiązał do niedawnych obchodów 10 rocznicy tragicznej katastrofy, gdy pomimo obostrzeń związanych z epidemią grupa polityków PiS stawiła się pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego. Zdjęcia z uroczystości szybko obiegły internet i były szeroko komentowane.
Trzaskowski podkreśla, że tak samo, jak samolot z prezydentem Kaczyńskim nie powinien lecieć i lądować, tak samo nie powinny odbywać się wybory prezydenckie, gdy w Polsce rozwija się epidemia.
"Pogarda dla procedur i pokazanie, że prawicowe elity nie stosują się do zasad, to była odpowiedź PiS na dziesięciolecie tragedii" – stwierdził polityk PO.